Pielęgnacja podhalana

Pielęgnować trzeba koniecznie - zwłaszcza dobre samopoczucie psa. W tym celu wskazane jest jak najczęstsze drapanie za uchem i czochranie grzbietu wraz z okolicami, w których się on kończy, ze szczególnym uwzględnieniem partii lędźwiowych.

Futro
Podhalan nie nadaje się na etolę z dwóch powodów - po pierwsze jest odrobinę za ciężki, a po drugie zbyt ceni sobie wygodę. Dlatego też w trosce o nią należy udostępnić psu odpowiednie miejsce na podłodze przed kominkiem, gdzie zdecydowanie lepiej będzie się prezentował. Jeżeli jednak chcemy, aby goście wzięli psa rozciągniętego w klasycznej pozie na podłodze za egzotycznego białego niedźwiedzia musimy pamiętać, żeby przypadkiem nie zaszeleścić niczym, co zasugerowałoby psu odpakowanie produktów spożywczych, bo nawet mocno niedowidzący goście nie oprą się wrażeniu, że białe futro porusza się zbyt szybko jak na trofeum. Gdy spodziewamy się nieznanych psu gości, nie od rzeczy będzie nastawienie nastrojowej muzyki zagłuszającej delikatne powarkiwania psa (jak wiadomo - niedźwiedzie nie warczą, szczególnie rozciągnięte przed kominkiem).

Futro pielęgnować należy nawet pomimo jego gorliwych protestów, w przeciwnym razie grozi nam snująca się po domu niezwiązana wykładzina podłogowa. Przydatne będą: mocny odkurzacz, solidna szczotka, duża doza wyrozumiałości i wolny wieczór. Przy odmianie błotnej podhalana najskuteczniejszym (i w zasadzie jedynym działającym) remedium jest butelka dobrej whisky - do stosowania wewnętrznego (właściciela, nie psa, rzecz jasna). Dodatkowe wskazówki - patrz: kąpiel.

Kąpiel
Jeżeli planujemy nasz pobyt w aromatycznej pianie i dodatkowo wyposażeni jesteśmy w wersję wodolubną podhalana, musimy przede wszystkim pamiętać o szczelnym zamknięciu drzwi do łazienki, ponieważ grozi nam kąpiel z włochatą wkładką. My zdajemy sobie sprawę z tego, że podhalan nie jest nowofunlandem, ale on sam już niekoniecznie.

Przy planowaniu kąpieli psa nie od rzeczy będzie przygotowanie całego domowego zapasu psich ręczników, pęta kiełbasy jałowcowej (na wypadek gdyby pupilowi pobyt w wannie zaczął się dłużyć...) oraz butelki dobrego wina lub wspomnianej whisky (rzecz jasna dla ukojenia naszych nerwów kiedy natychmiast po kąpieli pies się znowu wybrudzi oraz zapewnienia miłego zajęcia na czas suszenia naszego przemoczonego ubrania).

Jeżeli trafi się nam odmiana unikająca kontaktu z wodą (wyłącznie czystą, ma się rozumieć...) dobrze jest zainwestować w karnet klubu fitness, bowiem powszechnie wiadomo, że pies biega znacznie szybciej niż człowiek i praca nad zniwelowaniem tej różnicy nie przyjdzie nam łatwo. Jeżeli futro w końcu pozwoli się dogonić i złapać, pozostanie nam jeszcze kwestia umieszczenia go we wannie. I tu właśnie zwraca się inwestycja we wspomniany uprzednio karnet.

Ogon
Znakomicie sprawdza się jako środek do pielęgnacji podłóg. Na staranne pozamiatanie możemy liczyć wydając psu komendę "waruj", kiedy słyszymy w drzwiach wracającego członka rodziny lub ulubionych gości. Nie znaczy to, że istotny ów organ nie ma innych, równie pożądanych, zastosowań. Jeżeli znudziły nam się stare kieliszki, wystarczy postawić je na ławie i zawołać psa. Jego zamaszyście wyrażany entuzjazm pozwoli nam z łatwością znaleźć pretekst do nabycia nowego kompletu szkła.
Szczególna pielęgnacja wskazana jest po spacerach w pobliżu polnych rzepów.

Łapy
W trosce o poduszki łap naszego podhalana możemy oczywiście postarać się o miękkie kobierce w całym domu, ale nie liczmy raczej na to, że pies to doceni (chyba, że w niespodziewany sposób - patrz: zęby). Najprawdopodobniej i tak jego ulubionym miejscem będzie jedyny nieosłonięty dywanem skrawek podłogi lub chłodne kafelki w łazience. Dlatego musimy zrezygnować z włączania naszego ukochanego ogrzewania podłogowego - tego się po prostu nie robi psu. W zamian za rezygnację z tej błahostki on odwdzięczy się nam ciężko pracując jako warstwa izolacyjna pomiędzy nieogrzewaną podłogą a naszymi zmarzniętymi stopami. Przynajmniej dopóki w polu widzenia nie pojawi się kot...
Jeżeli w długi zimowy wieczór zostaliśmy poproszeni o zaopiekowanie się dziećmi kuzyna, możemy śmiało w ogrodzie zorganizować wyprawę szlakiem yeti, bo bez trudu przekonamy podopiecznych, że te wielkie odciski łap w śniegu należą do nieznanej istoty z gór. Wytłumaczenie to bywa również niezastąpione, kiedy współmałżonek gwałtownie pragnie dowiedzieć się kto pozostawił te wielkie ubłocone ślady łap w czystej pościeli.

Pazury, niestety, wymagają przycinania. Los i tak zemści się na nas zaraz po wykonaniu tego niezbyt lubianego przez zwierzaki zabiegu - nie wzbudzi już naszej czujności charakterystyczne stukanie pazurkami w podłogę, kiedy pupil będzie się zakradał do kuchni, w której właśnie marynuje się kilogram schabu przeznaczonego na niedzielny obiad...

Uszy/słuch
Psy mają słuch zdecydowanie czulszy niż ludzie, co pozwala im usłyszeć z najodleglejszego pomieszczenia dźwięk otwieranych drzwiczek lodówki, nawet jeżeli nabyliśmy właśnie najnowocześniejszy i najcichszy model tego przydatnego urządzenia. Nie należy jednak stawiać znaku równości między wysublimowaniem zmysłem słuchu a słuchaniem przez psa wydawanych mu komend, bo to już jest zupełnie inna bajka. Warto w tym miejscu wspomnieć, że kiedy przeszkadza nam psie chrapanie a żadną miarą nie możemy wybudzić emitującego te donośne dźwięki śpiocha - wystarczy cichutko zamlaskać i możemy być pewni, że pies natychmiast zmaterializuje się przy nas zwarty i gotowy sprawdzić, co jemy bez niego.
Nadmierne czyszczenie uszu nie służy psu, który musi potem zmarnować mnóstwo energii na ponowne nawrzucanie do małżowin usznych odpowiednio czarnego błota, które znane jest powszechnie ze swych własności dobroczynnych i wykorzystywane wszechstronnie w psim SPA.

Zęby
Nie spodziewajmy się po naszym psie wdzięczności za szczotkowanie jego uzębienia, chyba że zafundujemy mu pastę do zębów o smaku indyka lub krwistego steku z polędwicy. Nie trzeba dodawać, że zadowolenie psa jest wprost proporcjonalne do spustoszenia jakie zakup takiego specyfiku poczyni w naszym portfelu.

Język
Jeden z najbardziej uniwersalnych psich organów - może służyć chociażby jako budzik, chusteczka na otarcie łez, taśmociąg dla smakołyków, narzędzie do tortur na mokro (szczególnie uciążliwe dla kotów) a w połaczeniu z całą resztą psa może tworzyć malowniczy dodatek w barwach narodowych podczas manifestacji okolicznościowych - wystarczy uprzednio wykonać z psem kilka okrążeń w szybkim tempie.
Pielęgnacji wymagają szczególnie kubki smakowe umieszczone na języku psa. Forma zależy od indywidualnych upodobań pupila, ale zazwyczaj niezawodne są ciasteczka wątróbkowe i świeżo usmażone kotlety. Rodzaj kawioru należy wcześniej uzgodnić z zainteresowanym. Gdy ta forma pielęgnacji nie spotyka się z uznaniem psa, należy natychmiast skontaktować się z weterynarzem.

Oczy
Służą podhalanowi do wypatrywania wroga - wilka, niedźwiedzia lub listonosza. No i do przyjmowania charakterystycznego wyrazu kota ze "Shreka" kiedy tylko w naszej dłoni pojawi się kanapka.
Nie dłubać.

cdn.

Powyższy tekst ma, rzecz jasna, charakter żartobliwy, nie informacyjny. Był testowany na zwierzętach, jednakże przy jego tworzeniu nie ucierpiało żadne z nich ;)
Równocześnie przypominamy, że wszystkie materiały na naszej stronie są chronione prawem autorskim i wykorzystanie jakiegokolwiek tekstu lub fotografii bez naszej zgody jest niezgodne z prawem.
owczarek podhalański      
do strony głównej
Prawa autorskie zastrzeżone - kopiowanie, rozpowszechnianie i przetwarzanie bez zgody autora jest niezgodne z prawem